Dziewczyny, może gdyby został użyty inny dobór słów, bez "wyścigów" i "zawodów", to może odbyłoby się to mniej boleśnie. Ciekawa jestem, jaka byłaby reakcja, gdyby administrator nagle poinformował, że ze względu na dużą ilość postów ze światełkami, postanowił stworzyć dla nich specjalne forum. Czy też czułybyście się urażone. A co ja mam powiedzieć? "Podchodzę" pod Terminację Ciąży, czyli forum, do którego znakomita większość z Was nie ma dostępu. Powinnam więc też czuć się urażona, że rodzaj śmierci mojego dziecka został zakwalifikowany do tak trudnych, że aż go odizolowano? Chciałam też powiedzieć, że w jednym z wpisów do tego wątku wyraziłam swoją opinię, bez żadnych sugestii oraz nacisków, a to, że moją ideę podzielili administratorzy, to nie moja wina. Nie mam wpływu na to, co robią tak, jak Wy.
Dziewczyny, wszystkie mamy za sobą tragedie, więc nie stwarzajmy jakiś dodatkowych i nieprawdziwych sytuacji pozornej dyskryminacji i odizolowania, bo to trochę nie w porządku w stosunku do tych, którzy za darmo administrują to forum i w ogóle je stworzyli. Nikt nikogo tu ani nie dyskryminuje ani nie zmusza do pisania.
Kasiu (kurczaku), Twój wątek na pewno się znajdzie. Beata - mama Sary (20.12.2001),Tamary (+20tc -12.03.2006) i Grety (04.06.08)
|