Witam, moge sluzyc konkretnym przykladem broszury (dosc grubej), ktora otrzymalismy od ekipy oddzialu reanimacji pediatrycznej - od osob, ktore towarzyszyly nam podczas smierci naszego synka (pielegniarka i pediatra) w szpitalu w Strasburgu (Francja) O ile ignorancja ze strony ginekologow i poloznych byla taka, ze mialoby sie ochote ich wszystkich powystrzelac, to musze powiedziec, ze osoby, ktore byly z nami, gdy umieral nasz synek bardzo nam pomogly, moze z racji doswiadczenia w tego typu sytuacjach. Jeszcze tego samego dnia, zaraz po tym jak zmarl nasz synek dano nam te broszure i zdjecia naszego synka wykonane Polaroidem w nocy przez pielegniarke, "bo moze chcielibyscie panstwo miec jeszcze jedna pamiatke", troche zamazane, ale przeciez to nie szkodzi... Nie wiem, czy tak jest we wszystkich szpitalach tutaj, to akurat byl wielki szpital-fabryka z wielkim oddzialem reanimacji, i daleka jestem od stwierdzania,ze jest tu wspaniale, bo to Francja: wlasnie ze nie, bo wylacznie przez niekompetencje i obojetnosc tutejszych ginekologow stracilam mojego syna, ale trzeba przyznac, ze ludzie ktorzy byli z nami przy jego smierci byli naprawde wyjatkowi (a to moze tez zalezy na kogo sie trafi) Ale do rzeczy: broszura to bardzo pomocna rzecz, jest zatylulowana "Dla was, rodzicow w zalobie". odnajdujemy w niej najpierw ogolne informacje o tym, do kogo w szpitalu mozna zwrocic sie z prosba o pomoc lub z pytaniami(lekarz prowadzacy, pielegniarki, pracownik socjalny, psycholog, ksiadz) . Potem info o tym, co dzieje sie z cialkiem dziecka po jego smierci (kto sie czym zajmuje, toaleta i ubranie dziecka, wizyta rodziny, kostnica i czy mozna tam wrocic, zeby zobaczyc jeszcze raz cialko, czynnosci administracyjne dot. aktu zgonu, mozliwosci dot. pogrzebu, jakiego pogrzebu, ze trzeba skontaktowac sie z zakladem pogrzebowym i jakie sa jego obowiazki - bez reklam!- rytualy pogrzebowe itd)Nastepny rozdzial dotyczy stanu psychicznego rodzicow po smierci dziecka i etapow zaloby, ogolne rady dotyczace przezywania zaloby, jakie reakcje sa normalne, jak radzic sobie z reakcja otoczenia, wspolmalzonkow, rodzenstwa, rodziny, przyjaciol; nastepnie jeszcze raz najwazniejsze rady dla rodzicow, zebrane w punktach - rozdzial nosi tytul "Wasze dziecko zmarlo, jak dalej zyc?" Nastepnie rady dla wszystkich tych, ktorzy otaczaja rodzicow w zalobie: rodziny, przyjaciol,( zeby np. unikali stwierdzen typu "moze tak bylo lepiej" albo "jestes jeszcze mloda, bedziecie jeszcze miec inne dzieci", lub tez "wiem, co czujesz")Kolejny rozdzial mowi otym, gdzie znalezc pomoc, ogolnie bez podawania konkretow:lekarz, psycholog, oraz konkretne adresy stowarzyszen i grup wsparcia dla rodzicow po stracie w calym kraju, adresy stron internetowych, plus lista ksiazek o zalobie oraz ksiazek napisanych przez rodzicow po stracie + po jednym zdaniu o jakiej stracie jest dana ksiazka, oraz ksiazki dla rodzenstwa po stracie (podzielone w zaleznosci od wieku dzieci) Na koniec :krotki slowniczek pojec, ktore pojawily sie w ksiazeczce a mogly byc niezrozumiale np. kremacja ; "kontakty" - kazdy szpital wpisuje nazwisko, godziny przyjec i numer tel szpitalnego psychologa, ksiedza, tel i godz otwarcia kostnicy; na sam koniec krotki formularz majacy na celu ocene przydatnosci broszury, komentarze do wyslania na adres wydawcy. Broszura opracowana przez psychologa, pedopsychiatre, lekarza (tu konkretne nazwiska), wydane dzieki (tu znowu konkrety)... Musze powiedziec, ze przeczytanie broszury byla pierwsza rzecza jaka zrobilam po wyjsciu ze szpitala w dzien smierci mojego synka, i bardzo mi pomogla jako rodzicowi kompletnie zagubionemu i zszokowanemu smiercia dziecka, byloby wspaniale, gdyby udalo sie stworzyc cos takiego dla polskich rodzicow po stracie... Jesli moge jeszcze jakos pomoc, pisz na moj adres prywatny. Powodzenia! aneta mama Aniloka 22.04.2005 (*) i Aniolka Louis ur. w 29 tc 21.02.2006 zm. 22.03.2006 (*) -------------------- aneta
mama Matyldy i aniolkowa mama Kruszynki (12tc kwiecien 2005) i Louis (29tc 21.02.06-22.03.06) oraz malej dziewczynki pod sercem
|