Córeczko moja jutro miną 4 lata odkąd cichutko pojawiłaś się na tym świecie, pojawiłaś się i nie zapłakałaś choć tak bardzo o to błagałam... moje życie zatrzymało się na chwilę, serce pękło chyba na tysiąc kawałków...to już 4 długie lata, trudne lata prób pogodzenia się, zrozumienia sensu tego co się stało, lata tęsknoty, bólu, pustki przeplatane nadzieją i niewyobrażalnym szczęściem kiedy pojawił się Igorek... zawsze jednak w moim sercu jesteś także Ty moja pierworodna wyczekana córeczka... to nigdy się nie zmieni kochamy Cię Maleńka na zawsze, Ania mama Majeczki urodzonej martwo w 37tc, najkochańszego cudnego Igorka i maleńkiego skarba Kacperka...