Dzisiaj znowu oglądałam zdjęcie dzieci w 24 tc. I zawsze wtedy myśle, że tak wyglądał mój synuś, teraz jeszcze myśle, że tak wygląda nasza córeczka w brzuchu. Niby się pogodziłam ze śmiercią, ale kiedy patrze na to zdjęcie to ...jestem zła, wściekła, rozgoryczona, chciałabym go chociaż zobaczyć na chwile, przytulić ... i pożegnać. Każdy załuguje, żeby go pożegnać, wziąść na ręce albo przynajmniej pogładzić po policzku, powiedzieć jak się kocha. Kiedy umarł mój kochany tata, przyszłam do szpitala i miałam chwile, żeby go pogłaskać, pocałować i powiedzieć jaki był mi bliski.. mojemu dziecku nie mogłam tego powidzieć - czuje się tym strasznie skrzywdzona. Teraz musze być spokojna dla naszej córeczki, ale czasami nie potrafie tego opanować. Kocham Cię mój mały Michałku.
|