Kochana Córeczko łzy same płyną - tak mi smutno bez Ciebie. Właśnie przejrzałam komodę z Twoimi ubrankami - tymi wszystkimi ciuszkami których nigdy nie było Ci dane założyć. Wózeczek, łóżeczko, książeczki...........brak słów aby opisać ten ból,tę tęsknotę.............. Rodzina nadal nic nie rozumie...........dziwię się jak ja przeżyłam wczorajszą Wigilię...........jak przystroiłam choinkę,nakryłam stół - przecież to wszystko nie ma dla mnie sensu......... Tęsknię Lauruniu odkąd jestem tu nie ma dnia żebym nie była na cmentarzu - ciągle zadając sobie pytanie dlaczego?????????????