Rok -12 miesięcy 365 dni jak przyszłaś na ten świat -choć 5 dni wcześniej odeszłaś . Rano o 8 zabrali mnie na porodówkę -to chyba były podziemia -zimno -brak okien (chyba) Pamiętam wszystko -każdy szczegół -tylko co ja wtedy myślałam . Badanie -kroplówka -pustka . Kochanie urodziłaś się o 14.40 czułam Twoje ciałko -kochane ciałko ................................................. Myślałam ,że odejdę z Tobą -zostałam i ciągle się dziwie jak to możliwe .................. Tutaj jest Krzyś -może dlatego -jestem mu potrzebna i tacie . Jak trudna ta codzienność teraz . Kocham Cię Kasiu bardzo Wierzę i ufam Bogu tylko to trzyma mnie na powierzchni (*) mama mama Kasieńki