Karolciu.......patrzę na lężącego Jaśka w łóżeczku , słyszę oddech śpiącego Szymka w pokoju obok i mimo to mam ogromne uczucie pustki w sercu, brakuje mi jeszcze jednego oddechu śpiącego dziecka ....twojego oddechu. Mam dwóch cudownych ziemskich syneczków i anielską córeczkę. Brakuje mi ciebie ogromnie moja malinko... Mam wszędobylskiego 5-cio latka, miesięcznego śpioszka i brakuje mi mojej rezolutnej 2latki.... Myślałam że jakoś już poradziłam sobie z tym że Ciebie tu nie ma ale okazuje się że nie.... Tak bardzo za Tobą tęsknie .... Misiu moja....