Dokladnie dwa lata temu lekarz potwierdzial, ze juz jestes pamietam... potem szlam a lzy lecialy jak grochy ze szczescia z radosci ogromnej, tez tak jak dzis swiecilo sloneczko myslalam, ze juz nic i juz nikt nie odbierze mi tego szczescia jednak ktos zadecydowal inaczej...
Kocham Cie moj Syneczku malenki tesknie nieziemsko kazdego dnia ucze sie zyc w oddaleniu od Ciebie to trudne bo jestes memu sercu najblizszy
(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)
mama
Benia - Mama Mateuszka (ur. i zm. 13.12.2007 - 39 tc)