Z nadzieją żyłam na kiedyś, mówiłeś, że będziesz.... A Ciebie wiatr pokochał, całował, pieścił i szeleścił aż ucichł gdzieś w koronach wierzb płaczących cichutko zostawił mnie samą... bez słów, bez łez bez wspomnień ubraną tylko w smutek. KOCHAM CIĘ, Mama Pola28