Kochana moja czy to byłaś Ty? Przyleciał do nas drugiego kwietnia biały gołąbek, siedział na parapecie i patrzył na nas. Następnego dnia znowu przyleciał o tej samej porze i znowu usiadł na parapecie. Odsuneliśmy z Oskarkiem firanke, a on nic tylko siedział i patrzył. Wysypałam mu okruszki chleba, nie odleciał, został na noc, nic się nie bał... Kocham Cię maleńka (*) mama Magie mama Oskarka 7 lat i aniołka Wikusi (*+01.04.2007) http://wiktoriazuchowska.pamietajmy.com.pl/
|