Synku, Ty wiesz jak mocno Cię kochamy i jak wielki jest nasz ból. Każdy dzień, to próba pogodzenia się z tym co się stało. Ja wiem skarbie, że jesteś szczęśliwy w Niebie, że jesteś po tej lepszej stronie. Wiem też, że nie jesteś tam sam maluszku, że bawisz z innymi Aniołkami, psocąc Panu Bogu. Bardzo Cię kocham i dziękuję za opiekę. Promyczki dla Ciebie synku (*) Ewa, mama Aniołka Robusia 38 tc (*+21.09.2007 r.)