Trzymam kciuki i modlę się o zdrowe Dzieciątka dla nas wszystkich... Ja mojego synka straciłam prawie 2 miesiące temu, a że jestem po cc to muszę odczekać... Choć już teraz chciałabym tulić w ramionach Maluszka, niestety nie miałam takiej możliwości przy moim Synku, nawet nie mogłam Go wziąć na ręce... Odkąd zaglądam na to forum jest mi troszeczkę lżej w bólu bo wiem, że nie jesteśmy w cierpieniu same... Musimy wierzyć, że wszystko będzie dobrze, choć strach przed przyszłością przeogromny... Ja wierzę... I proszę wszystkie nasze Aniołki o pomoc i wsparcie... Dla Twojej Zuzi (*) Dla naszych Dzieciątek (*)