Maleńka moja, kocham Cię tak bardzo, niezmiennie, ciągle...i ciągle tak strasznie tęsknię, tak cieżko wrócić do "normalności", byłabyś już taką dużą na pewno śliczną dziewczynką...tak bardzo mi Ciebie brakuje moje serduszko....pomóż mi proszę bo bardzo mi źle córeńko...daj nadzieję że będzie lepiej... kocham Cię (*) Ania mama Majeczki urodzonej martwo w 37tc, najkochańszego cudnego Igorka i maleńkiego skarba Kacperka...