Córeńko moja ukochana, już nie mogę, nie potrafię, byłaś moją siłą, moją motywacją, moją nadziją najpięknięjszą....bez Ciebie moja malutka nie mam już siły, bez Ciebie nie umiem żyć...za dużo spadło na mnie, za dużo...tak bardzo na Ciebie czekaliśmy...teraz tyle wokół brzuszków a my z tatą tęsknimy za Tobą Maleństwo, ja płaczę, Tata jest tym twardzszym ale też tęskni i bardzo kocha, widzę z jakim bólem odwraca wzrok na widok maleńkiej dziewczynki.... kocham, kochamy... zawsze będziemy, bądź z nami Majeńko, pomóż jeżeli możesz Słoneczko... Ania mama Majeczki urodzonej martwo w 37tc, najkochańszego cudnego Igorka i maleńkiego skarba Kacperka...
<A Href="<A Href="Poprzedni tematNastępny temat |