Hugs, proszę Cię, i nie gniewaj się, że Cię o to proszę, spróbuj wnieść nowe światło do swych relacji z mężem. Musisz się o to postarać. Samo nic się nie robi. Spójrz na niego od nowa. Pokochaj nowego człowieka. Hugs, ani trochę nie jest Ci potrzebny rozpad małżeństwa. Walcz, Hugs. Przytulam Cię mocno. Bardzo Ci współczuję. Ja naprawdę wierzyłam w cud dla Kubusia. Ale widocznie Pan Bog obmyśla dla Ciebie inny cud. Wierzę, ze się zdarzy. Uwierz, Hugs. Swiatełka dla Twoich Synów. (*) (*)
|