Mateuszku i Igorku wiaderko wody przesyłam prosto nieba (jednak widze,że wam tej wody nie brakuje,oj chyba zabardzo oblewacie się wodą ,a my ponosimy konsekwencje waszej zabawy-u nas pada!!)to Wasza sprawka,co? Wczoraj gdy poszliśmy na procesje zaczął padać śnieg a wiecie co Angelika powiedziała,"że to Mateuszek i Igorek bawią sie poduszeczkami i piórka z nieba lecą".To prawda iskierki.? Na szczęście niedługo święta się skończą,pomimo że jest mi ciężko staram się nie okazywać tego przy Waszym Tatusiu i Angelice.Dam rade -odreaguje jak pójdą do pracy i szkoły.Ale teraz jestem dzielną mamą. Bardzo Was kochamy,ogromnie tęsknimy. Wiem ,ze kidyś będzie nam dane nadrobić zaległości ,będziemy bawić się śmiać za wszystkie dni .... Już nie mogę sie doczekać naszego spotkanie -tam w niebie. Światełka dla Was i dla Waszych nowych przyjaciół(*) Nie szalejcie z tą wodą,starczy już,bo się rozchorujecie i będziecie mieli katarek. Całym sercem jestem z wami,moja miłość do was nigdy nie zgaśnie. Buziaczki cmok,cmok,cmok. Opiekujcie sie sobą wzajemnie. Kocham Kocham Kocham Kocham ... Aga mama Mateuszka (*)23.04 2005 i Igorka (*)16.10.2006
|