Myszko, nie jesteś sama w tych rozmyslaniach dlaczego, czemu tak się dzieje? Ja się zastanawiam co takiego zrobilismy, że przez ostatni rok tyle nieszczęść nas spotkało, a do tego w obliczu naszych nieszczęść przyjaciele boją się chyba, że jest to zaraźliwe. Wiem, że teraz moge liczyć na męża i tylko on oraz nasza córka trzyma mnie jeszcze tu. Czasem się zastanawiam czy jest jakiś sens w tym, że życie nas tak doświadcza - nie znalazłam odpowiedzi.
|