Majus to znowu ja, Twoja slaba, zaplakana mama... robi sie coraz cieplej, dzis widzialam kilkanascie szczesliwych mam ze swoimi dzidziusiami w wozkach, lzy kapaly mi ciurkiem bo my nigdy nie pojdziemy na spacer... kocham Cie bardzo moj Skarbie, dobranoc Corenko... mama Ania mama Majeczki urodzonej martwo w 37tc, najkochańszego cudnego Igorka i maleńkiego skarba Kacperka...