Ukochana Córeczko w Niebie... Zachwycam się dziś Twoją Siostrą (znowu :), raduję się Nią i bezustannie nasuwa mi się myśl, że Ty również byś mamę i tatę zachwycała i radowała. Tak jak Zuzia - miałabyś tłuściutki policzek z dołeczkiem (x2), byłabyś do Siostrzyczki baaardzo podobna... Gdy Twoja Siostrzyczka się do mnie uśmiecha, spokojna, pewna maminego kochania, pogodna, szczęśliwa, gdy cichutko, łagodnie, leniwie przepływa pomiędzy nami rzeka miłości, wołam Cię bezgłośnie... : "Zosiu, czemu nie dane mi jest zobaczyc, jak się uśmiechasz, jak miłością odpowiadasz na miłośc, ciepłem - na ciepło mamy, tak jak Zuzia...? Zosiu... !" Przełykam łzę i głośno szepczę: "Zuziu, tak Cię kocham..." Gdy zajrzałam dziś do szafy, przypadkiem trafiłam na wystający zza zimowych ciuchów rąbek sukienki w łączkę, którą nosiłyśmy razem, Ty i ja, gdy byłaś jeszcze maciupka i prawie nikt o Tobie nie wiedział... W tej sukience pojechałyśmy do szpitala... Czy odważę się kiedykolwiek jeszcze ją założyc? A gdy szłam niedawno do sklepu, do którego niezbyt często zaglądam, zorientowałam się nagle: "Panie Boże, ostatnio szłam tędy z Zosią!" I nagle zakupy robią się zbędne, kroki powolne, bolesne... Nawet produkty spożywcze Ciebie mi przypominają, Zosiu!. W dniu, w którym umierałaś Twój tatuś kupił mamie do szpitala ...chałkę... Zabawne, prawda? I na Twojej Siostrzyczki zdjęcia z pierwszych dni i miesięcy Jej życia, patrzę dziś inaczej, niż niegdyś. Bo teraz widzę na nich nie tylko Zuzię - jaka była, ale i Ciebie - jaka jesteś i zostaniesz w moim sercu na zawsze. I takie to moje życie. Da się streścic jednym słowem: kocham. mama ŚWIATEŁKO DLA MOJEJ CÓRECZKI W NIEBIE: http://www.republikadzieci.pl/rd/content/view/1362/184/ MOJE WIERSZE DLA ZOSIEŃKI http://www.dlaczego.org.pl/d/index.php?option=com_content&task=view&id=184&Itemid=26 HISTORIA ZOSIEŃKI: http://www.dlaczego.org.pl/forum/view.php?bn=nowe_listy&key=1171577295&st=20
|