Hugs, wiem ,że nie ma słów pocieszenia, Ci ludzie na pewno też ich nie znają. Jednak , myślę ,że to nie sensacja, nie ciekawość, oni również Ci współczują, tylko nie zawsze wszyscy potrafią to odpowiednio wyrazić.Ja sama nie wiem, co napisać, tak bardzo bym chciała by bolało choć troszkę mniej. Jest mi ogormnie przykro. Swiatełka dla Oskarka i Kubusia (*) Swiatełka dla Piotrusia i Bartusia (*)
|