Majeczko, corenko... tak bardzo chcialabym Cie dotknac, poczuc Twoj zapach, uslyszec placz...tak bardzo mi Ciebie brakuje. Kazdego dnia budze sie ze straszna mysla, ze nie bedzie mi to dane, nie potrafie bez Ciebie zyc moje kochane malenstwo...kazdego dnia jestem na cmenatrzu i nie wierze, ze to do Ciebie przychodze...przyjdz do mnie we chociaz we snie moja malenka coreczko... Kocham Cie Majeczko... Ania mama Majeczki urodzonej martwo w 37tc, najkochańszego cudnego Igorka i maleńkiego skarba Kacperka...
<A Href="<A Href="Poprzedni tematNastępny temat |