he he to fajnie, że widać, bo niedługo koszmar się skończy...by zacząć na nowo za tydzień lub może dłużej. I tak do 3 roku życia prawie chyba. A mój w nocy jak wściekły, obgryza szczeble, kręci się etc. No a z drugiej strony, po Gasprid (na refluks) kaszel i duszenie nocne jak ręką odjął. Dziś w nocy nie kaszlał, dopiero o 5 rano, ale nie dusił się. Więc odetchnęłam na chwilę Profilaktycznie tak godzinę po Flixotide daję Ventolin (zalecenie przez tel. dopóki kaszel nie minie). Ale robiłam i już wiem, że katar i ataki to przez refluks, bo wcześniej leki na astmę nie pomagały jak powinny, a teraz nagle jest luz, od razu praktycznie, już po pierwszej dawce Gasprid była ogromna poprawa, a teraz po dwóch dniach jest super...Nie ma kataru (wcale), nie ma nocnych duszności, nie charczy, nie dyszy, nie słychać jak dziecko śpi (trudno się przyzwyczaić ). Żałuje, ze posłuchałam pediatrę. może nie było by astmy... EM http://www.mikew.e-blogi.pl/
|