dlaczego.org.pl  
Forum dlaczego.org.pl  >> DLA OJCÓW
Nie jesteś zalogowany!       

Strata KruszynkiHits: 631
Daja  
28-02-2014 14:04
[     ]
     
Trafiłam na tą stronę szukając pociechy na różnych forach.
Straciłam swoje Maleństwo w 8tyg. Może zacznę od początku
Dnia 17stycznia byłam pierwszy raz u ginekolog, był to 4tydzien i był tylko pęcherzyk, wszystko było w porządku.Kolejną wizytę miałam 5 lutego przy pierwszych badaniach wszystko było ok, ale już przy USG dzidzia była za mała na 7tydzień ( miało 4,4 mm) i nie było serduszka widać, ale pani doktor powiedziała że ciąża może być młodsza niż nam się wydaje i aparatura też nie jest najnowsza a Maleństwo mogło też się źle ułożyć i że na pewno wszystko jest w porządku nie mam co się martwić. Kazała przyjść mi 13 lutego by posłuchać serduszka mojego Skarba. Ono już nie biło ani Kruszynka nie urosła. Wysłała mnie do szpitala ze skierowaniem " podejrzenie ciąży obumarłej". Myślałam że zaraz zejdę na zawał, płakałam cały czas nie robiło mi to że jestem na ulicy czy w domu czy już w szpitalu. Najgorsze jest to że cały czas miałam dolegliwości ciążowe. W szpitalu najpierw zrobili mi EKG i zmierzyli ciśnienie (miałam 140 na 100). Potem kazali mi iść na oddział ginekologii. Położyli mnie od razu nie musiałam czekać. Po godzinie przyszedł lekarz i zabrał mnie na badania ( pochwy, szyjki macicy i USG) potwierdził diagnozę mojej lekarki, jeszcze bardziej się rozpłakałam. Włożył mi tabletki wywołujące poronienie. Uspokoiłam się na chwile dopiero wieczorem jak mama do mnie przyjechała. Dni w szpitalu były najgorszym co do tej pory przeszłam. Teraz we wtorek (4.03) czeka mnie kontrolna wizyta u mojej pani doktor. Oddałabym swoje życie tylko by oddali mi moją Kruszynkę i pozwolili jej się zdrową urodzić. Mój Narzeczony nie wie już co mi odpowiadać jak go się pytam "Czy mi odda Nasze Maleństwo?". Wiem że to nie jest wina ani jego ani moje że straciliśmy nasze upragnione dziecko tylko pusto mi bez dzidzi bez tych wszystkich dolegliwości ciążowych. Ja nie mogę patrzeć na kobiety z brzuszkiem albo z wózkiem bo czuję żal i zazdrość i ściskające się serce, a myśl że sama mogłam mieć taki brzuszek za kilka miesięcy mnie dobija. Nie wiem co już ze sobą robić 


  Temat Autor Data
*  Strata Kruszynki Daja 28-02-2014 14:04
  Re: Strata Kruszynki elaaa 24-03-2014 19:26
::   w górę   ::
Przeskocz do :
Forum tworzone przez W-Agora