Piszesz Zbyszku ,ze nie wiesz czy bys sie opanowal,wiesz ja sama wiele razy myslalam zeby poprostu ja przejechac.W chwilach rozgoryczenia ,wscieklosci na ta niesprawiedliwosc przychodzily rozne mysli,ja powstrzymywalam meza on mnie,wspolnie doszlismy do wniosku ,ze wystarczajaco duzo zla nam wyrzadzila ta kobieta,mszczac sie w ten sposob ,znowu by to uderzylo w nasza rodzine ,a przede wszystkim w Andrasa.On ma tylko 12 lat przez to co sie stalo musial szybciej dojrzec,boje sie jakie to bedzie mialo nastepstwa na przyszlosc . Z Dimitra byl bardzo zwiazany i bardzo to przezyl,zreszta co tu pisac Siostre STRACIL NA ZAWSZE ,a nas tez na bardzo dlugo ,chociaz bardzo sie staramy.Wiec to stowarzyszenie ,ktore zalozyl moj maz jest odpowiedzia na to co zrobila ta kobieta,pojawilo sie duzo artykulow ,wywiadow w telewizji lokalnej ,wiesz tutaj na Krecie jest mala spolecznosc,mam nadzieje ze ta kobieta nie spi juz spokojnie i tak powinnno byc......a dlaczego ?Wiesz co mi powiedziala przez telefon cztery miesiace po wypadku ,,a co ja takiego pani takiego zrobilam,pani Hurdaki".............powinna cieszyc sie ze jeszcze zyje
|