Prawda! Jak zreszta niemalo innych, ktore odbieramy zle, gdy pochadza od NICH, a normalnie i bez intensywnych emocji, gdy pochodza od ludzi, ktorzy wiedza, o czym mowia. Ale tak w ogole, to ja osobiscie nie stalam sie jakims medrcem, bo przezylam taka tragedie.
Kolorowa! Ale ja cie wcale nie chcialam straszyc, ja gleboko wierze w to, co napisalam, mi pomoglo to pozbyc sie dziwnych mysli i niecnych zamiarow w stosunku do samej siebie ;-) I naprawde mam nadzieje, ze jeszcze kiedys bedzie dobrze...
:) -------------------- aneta
mama Matyldy i aniolkowa mama Kruszynki (12tc kwiecien 2005) i Louis (29tc 21.02.06-22.03.06) oraz malej dziewczynki pod sercem
|