Cześć Dziewczyny ! :-)
U nas wszystko dobrze. Czujemy się wspaniale, po tej cesarce jeszcze lepiej niż po "bartkowej"...nie wiem na czym to polega. Upajam się chwilami z tą Kruszyną w moich ramionach, bo wiem że nim się obejrzymy będzie już duży...ech...jak to szybko mija...Bartuś chyba powoli dojrzewa i godzi się z tym, że musi się nami dzielić (głównie mną)...było trochę trudnych chwil, był marudkowy, płaczliwy, jak nie on, ale chyba wszystko powoli wraca do normy, a my próbujemy się ogarnąć z tą dwójką maluchów :-)
buziakujemy :-) Ewa, Mama Hyzia ur.zm.(+30.09.13), Julii, Bartusia ur. 09.09.2014 i małego Człowieczka pod sercem
|