Dzięki wielkie za odpowiedź. jestem po długiej rozmowie z moją lekarką i nieco mi rozjaśniła sytuację. U mnie jest to trochę bardziej skomplikowane:/Niestety poprzednie cięcie było wykonywane w zbyt wczesnej ciąży na "niedojrzałej macicy", które ponoć nawet z medycznego punktu widzenia nie powinno się nazywać cc tylko operacją na macicy.Jak sie uprę to możemy spróbować sn ale jest duże ryzyko pęknięcia mięśnia.Wiadomo naturalny poród jest zawsze lepszy niż cc,jednak chyba się nie zdecyduje na dodatkowy stres.Chodź wiąże się to z tym ze kolejna ciąża już tylko obowiazkowo cc:/,ale dzidziuś najważniejszy,zakończmy najpierw bezpiecznie jedną ciąże żeby myśleć o drugiej:). Jeszcze raz dziękuję i buziaczki dla Małego moje Aniołki Rozalka i Anielka (*+ 03.03.2015 24tc)oraz Ignaś * 15.07.2016