Teraz mogę napisać bo już wszystko dobrze. Od środy popołudnia źle się czułam. W czwartek pojechałam na ip z bólem brzucha i nudnosciami na ktg pokazało ze mam skurcze Ale nie bardzo mocne. Brak rozwarcia szyjka długa zamknięta.dostałam kroplowki ból brzucha ustal Ale do piątku nocy walczyliśmy z nudnosciami. Dziś miał dyżur mój lekarz i pozwolił mi wyjść do domu. Lili jest bardzo dzielna. A dziś odsypiamy pobyt w szpitalu. "Nic nie boli bardziej, niż śmierć spełnionego marzenia..." Iwona mama 2 Aniołków. Drobinki 26.02.2013 oraz Wiktorii 09.01.2014 tak bardzo Was kocham Oraz ziemskiej Liliany