Bardzo długo nie pisałam na forum, ale chciałabym podzielić się z Wami moją wielką radością. 7 sierpnia zostałam mamą najwspanialszego chłopca na świecie. Mój synek zrobił nam wielki prezent, ponieważ przyszedł na świat w 5 rocznice naszego ślubu. Tym razem też nie była to łatwa ciąża. W 29 tygodniu trafiłam do szpitala z pękniętym pęcherzem owodniowym i odpływającymi wodami. Przez cztery tygodnie leżałam na patologii, niestety w 33 tc doszło do zakażenia wewnątrzmacicznego i zrobili mi cc. O 17.30 usłyszałam krzyk mojego synka :) najpiękniejszy na świecie. Mój maluszek dzielnie walczył najpierw na Oddziale Intensywnej Terapii Noworodka,a później nabierał sił na Patologii Noworodka. Po 20 dniach Jędrek wyszedł do domu i teraz jesteśmy wszyscy razem. A ja nareszcie mogę odetchnąć. I choć nadal trudno mi pogodzić się ze stratą Ewuni i pierwszego Maleństwa, to myślę sobie, że cząstka każdego z nich jest w tym moim małym szczęściu. Trzymam kciuki za Was wszystkie, abyście doświadczyły tej radości, której ja doświadczam teraz, tuląc mojego syneczka. Maleństwo 8tc 10.07.2011 Ewunia ur-zm. 31.03.2014
|