Dziewczyny czy tylko ja tak mam? Czy tylko ja tak panikuje? Boje się cieszyć ta ciąża. Boje się, ze jak zaczne sie cieszyc to za chwile zostanie mi to zabrane...nie chce sie denerwować , ale to silniejsze ode mnie... opowiem Wam kochane historie...miesiąc temu była u mnie na pazurkach pani, bardzo wierzaca osoba. Rozmawialyśmy o Olusiu i poruszyla ja moja historia. Obiecala mi, ze jak bedzie w Izraelu (jechala tam na wakacje) to sie bedzie za mnie modlic. W czwartek u mnie byla i od razu zaczela mi opowiadać, że byla w "grocie mlecznej" jest to grota w ktorej Matka Boska karmiła Jezusa. Jej mleko spadło na skaly i zabarwilo je na bialo. Ktoregos razu para, ktora nie mogla moec dzieci modlila sie tam o potomstwo. I stalo sie modlitwa została wysłuchana. O tamtej pory jest okolo 9 tys świadectw ludzi ktorych modlitwy zoataly wysluchane. I ta pani od razu pomyslala o mnie i modlila sie aby Bog szybko ukoil moj bol i szybko zeslal mi dzieciątko. To bylo na początku sierpnia wiec okolo 10 dni przed poczeciem. Obie sie poplakalysmy. Niesamowite. Dlatego wierze, ze to za sparawa Boga, Matki Boskiej rosnie we mnie ten maly wielki Cud. I mam nadzieje, że nie pozwolą abym Go stracila. Kochane które się starcie o Maleństwa Wy tez możecie wysłać intencje wiem, ze tak można poszukajcie w necie jak ja znajde to podam namiary. Sciskam Was Ania mama Aniołka Olusia *+ 9.10.2014 27tc Kacperka *22.04.2016
|