Aniu baaaardzo się cieszę i serdecznie Wam gratuluję :-) tak jak piszesz, na pewno i Pan Bóg, i Wasz Oluś czuwają nad Wami :-) kciuki od nas cały czas masz zapewnione ;-) modlitwę również :-* A u nas po wizycie.. Hmm jak cały czas ostatnio, uczucia mieszane.. Przede wszystkim Dzidziuś jest cały i zdrowy :-) za co dziękuję Panu Bogu i baaardzo się z tego cieszę :-) przezierność karkowa też w porządku, także oby tak dalej :-) no ale żeby nie było za kolorowo, to lekarz powiedział, że macice mam twardą jak kamień! Jest tak zaciśnięte, że miał nawet problem ze zamierzeniem naszego Maleństwa. Podwoił mi dawkę luteiny (mam brać teraz w sumie 5 tab dziennie tej większej dawki), dalej duphaston, dodatkowo no-spa forte no i kontrola znów za 2 tygodnie.. Nie mam pojęcia dlaczego ta macica jest taka twarda.. Trochę mnie to martwi, żeby to nie zaszkodziło Dzidziusiowi.. ;/ spotkałyście się kiedyś z czymś takim? . Jola, mama Malwinki (*+9.10.2014 r., w 40tc) i Martynki w brzuszku
"Ludzie marzą o Aniołach - niektórzy mieli takie szczęście by trzymać jednego z Nich w ramionach..."
|