Aniu nie ma co słuchać takiego gadania. Wiesz zawsze znajdzie się ktoś "mądrzejszy". Zaufaj swojemu lekarzowi. Myślę, że wiedząc przez co przeszłaś, nie dopuścił by do sytuacji, która mogłaby zagrażać Tobie, albo dziecku. Rozumiem wszystkie Twoje obawy.. Sama też martwię się, jak wytrzymam w domu tyle czasu.. Sama ze swoimi myślami (przestałam już chodzić do pracy).. Ja zastanawiam się nad znalezieniem sobie jakiegoś drobnego zajęcia.. Myślę może o jakiś fajnych handmadach..? Ale póki co nie odkryłam w sobie żadnego talentu ;) drobne zajęcie dla zabicia czas i pozbycia się czarnych myśli, na pewno się przyda :) może wspólnie coś wymyślimy dziewczyny??? Macie jakieś pomysły? :-) Póki co Ania trzymam kciuki za Wasze starania :) powodzenia :) . Jola, mama Malwinki (*+9.10.2014 r., w 40tc) i Martynki w brzuszku
"Ludzie marzą o Aniołach - niektórzy mieli takie szczęście by trzymać jednego z Nich w ramionach..."
|