Kochane, chyba Wasze kciuki i modlitwa pomogły! :) Byłam dzisiaj na wizycie u innego lekarza. Powiedział, że wszystko jest jak najbardziej w porządku :) pierwszy raz zobaczyłam naszą Dzidzię :) i to maleńkie, tak mocno bijące serduszko :) To taka radośc, ulga, ciepło na sercu... Dziękuje Bogu, że dał nam siłe przetrwać, że czuwa nad naszą Kruszynką :) Termin porodu na 13.03.2016 r. :) długa droga przed nami, ale wierzę, że tam na końcu, czeka na nas to ogromne szczęście :) . Jola, mama Malwinki (*+9.10.2014 r., w 40tc) i Martynki w brzuszku
"Ludzie marzą o Aniołach - niektórzy mieli takie szczęście by trzymać jednego z Nich w ramionach..."
|