Dziewczyny, jak ja bardzo Was rozumiem... Kiedy byłam w ciąży z Adasiem, moje 3 najbliższe przyjaciółki też były w ciąży, później rodziły jedna po drugiej, samych zdrowych chłopców, a ja wypłakiwałam oczy na cmentarzu siedząc na trawie obok grobu mojego Synka. Nie byłam w stanie nic do nich napisac, że np. gratuluję, że się cieszę, przestałam się do nich odzywać. Kiedy którąś z nich spotkałam przypadkiem to od razu biegłam do domu i ryczałam z żalu. Przestałam wychodzić z domu, bo jak na złość napotykałam same mamy z wózkami, albo z dużymi brzuszkami, tak jakby wszystkie się zmówiły i pojawiały się w miejscach, w których przebywałam. W trakcie kolejnych ciąż, które niestety trwały krótko, też miałam to "szczęście" że za każdym razem jedna z koleżanek z działu z pracy była w ciązy. No i znów ta sama sytuacja, że one rodziły, przychodziły chwalić się maluszkami, a ja nie mogłam donosić ciąży. Kiedy zaszłam w ciążę po raz czwarty, to było strasznie cieżko, od początku problemy, przeogromny strach, że i tym razem się nie uda. Wymiotowałam i płakałam na zmiane sama nie wiedząc czy to mdłości ciążowe czy stres... Nawet nie chce pisać ile kosztowało mnie to wszystko, ale udało się. Moja córka skończyła 1,5 roczku (dokładnie w dzień 5tych urodzin mojego synka). Jest zdrowa, rozrabia strasznie :), jest przekochana... wiem, że jest Wam strasznie ciężko i nie możęcie doczekać się spełnienia największego marzenia, ale zobaczycie, że się uda! Ja wlaczyłam o swoje szczeście bardzo dlugo, ale się nie poddałam choć były chwile zwatpienia, załamania. To co czujecie, to naturalne, ta cała frustracja, bezsilność... Jak już byłam w ciąży z Pola to sobie myślałam o swoich uczuciach, właśnie tej złości, żalu kiedy widziałam ciężarne, a smam nie mogłam urodzić i myslałam o tym, że może widok mojego dużego brzucha wywołuje w kims na ulicy takie właśnie odczucia. nigdy nie wiemy czy kobieta która właśnie kołysze swoje Maleństwo w wózku nie musiała przejsc podobnej drogi jak my... Kochane, trzymam kciuki i mocno mocno wierze w to że uda się Wam niedługo zajść w ciąże i pozniej cieszyc sie dzieciątkami. Bedzie dobrze, naprawdę.
Aniołek Adaś (*+ 27.05.2010 r. 38tc) Aniołek (+21.12.2011 r. 9tc) Aniołek (+29.09.2012 r. 10tc) Pola (*27.11.2013 r. 39tc)
|