Myślę, że każda z nas inaczej radzi sobie z żałobą i inne działania mogą pomóc. Ja nie chciałam rozmowy z psychologiem nawet w szpitalu- jakoś wątpiłam, że może powiedzieć mi coś co poprawi mój stan. Dla mnie wsparciem była modlitwa- choć początkowo nie było łatwo i praca. Córkę urodziłam w marcu, we wrześniu poszłam do lekarza, który pozwolił mi się starać o kolejne dziecko i w styczniu okazało się, że jestem w ciąży. Maleństwo 8tc 10.07.2011 Ewunia ur-zm. 31.03.2014