od pewnego czasu Was podczytuje. U mnie dzisiaj mija 5 miesięcy po porodzie mojej córki w 35 tc. Serduszko przestało jej bić, przyczyny brak. Zaczęłam starania już miesiąc temu. Ale nie udało się. Poszłam do ginekologa, dostałam tabletki na wywołanie owulacji bo po porodzie jej nie miałam, a okresy przychodziły normalnie. któraś z Was pisała, że jest z poznania, możesz napisać czy masz jakiegoś poleconego, dobrego ginekologa ? ja mieszkam tu od jakiegoś czasu ale ciążę prowadziłam w innym mieście. W pierwszą ciążę zaszłam od razu. Teraz wmawiam sobie bezpłodność, robię testy owulacyjne które są ciągle negatywne i im więcej czasu po stracie tym ja jestem bardziej zdesperowana. Mam 27 lat, to była moja pierwsza ciąża, mam masę koleżanek w ciąży, z malutkimi dziećmi... moja bratowa urodziła miesiąc przede mną. czuje że bez dziecka zwariuje
|