Marta2222 "póki nie ma okresu jest nadzieja" dobre :D Ja z naszą Córcią zaszłam w ciążę za pierwszym podejściem. Tak jak piszesz, pragnienie zostania Ziemską Mamą jest przeogromne, tak bardzo chciałabym już odliczać dni do narodzin kolejnego Maleństwa, bardzo bym chciała, żeby udało się od razu - tak jak ostatnio, wiadomo wariuję co miesiąc itd...;) Myślę, że to normalne :) Ale też mam świadomość, że nieraz organizm potrzebuje wiecej czasu, by dojść w pełni do siebie po tak ogromnym stresie. Dodatkowo jestem teraz na lekach, bo miałam okres, że słabo dawałm sobie psychicznie radę i musiałam sobie pomóc w taki sposób. Może to też w jakiś sposób wpływa (choć mój lekarz twierdzi, że nie powinno). Ogólnie wierzę, że nie powinno być problemów, skoro ostatnio tak szybko sie udało (szczególnie, że teraz na pewno mam jeszcze dodatkowe wsparcie od mojej Córeczki, tam na górze :) ). A czy to będzie za trzecim, czy za czwartym razem, to też niezły wynik ;) W ciąży z Córcią też chodziłam do ginekologa na NFZ, za każdym razem robił mi USG, ale to wiem, że różnie lekarze robią, nie ma regóły. Najważniejsze żeby Wojtuś rósł zdrowo, chociaż wyobrażam sobie jak bardzo czekasz na każde USG :) To taka radość widzieć na monitorze swoją Kruszynkę i to bijące serduszko... :) . Jola, mama Malwinki (*+9.10.2014 r., w 40tc) i Martynki w brzuszku
"Ludzie marzą o Aniołach - niektórzy mieli takie szczęście by trzymać jednego z Nich w ramionach..."
|