Ja wczoraj miałam koszmarny dzień...W sumie od srody od godz 20 wymiotowalam non stop do wczoraj do 15 włącznie z nocą:( Poza tym miewam duże rozstroje emocjonalne i tak bardzo bym chciała wierzyć ze będę w stanie kochać to maleństwo tak jak kochalam Ale....Poza tym boje się wszystkiego...A juz najbardziej tego co będzie po ciąży choć do tego momentu jeszcze cala wietrznosc... "Dla swiata bylas czastka,dla nas calym swiatem..." mama Alusi 24.06.2013- 5.06.2014 I Ninki ur.30.08.2015-24.05.2016 http://alusia-mojamilosc.blogspot.com/?m=