czesc,moja historia zakonczyła sie szczęśliwie mimo ze urodziłam w 34 tyg,dzidzia jest zdrowa śliczna my w niej zakochani(no może mogłaby nam dać pospać w nocy;),tak naprawde nie znam przyczyny porodu przed czasem bo o dziwo!szyjka trzymała do końca. Pozdrawiam wszystkich i dziękuje za wsparcie.Trzeba walczyć o swoje szczęście mimo trudności i mimo tego że nie jest idealnie bo WARTO!pOzdrawiam -mama Klaudi:)której miało nie być a jest i słodko się uśmiecha:)
|