Yeti1,ciąża po stracie to niewatpliwie ciężki czas(wiem z doświadczeni)-moja Natka ma już skończone 3 miesiące.Na początku czułam do siebie ogromny wstręt,że zdecydowałam się na dziecko mimo,że dopiero pochowałam syna.Dopiero w połowie ciąży zrozumiałam,że tak musiało być,że juz kocham to dziecko pod sercem.Strach o nie ogromny.Ten strach pozostał i tak juz będzie,mimo,że wszystko jest super.Taka kolej rzeczy.Bądź dobrej myśli i czekaj na ten wspaniały dzień.Już tak jest blisko.Będzie dobrze!!!!:) Pozdrawiam i wszystkiego dobrego:) Mama Dominika ur.30.07.96-(*)02.10.2013 i Natalki ur.30.09.2014
|