Byłam dzis na wizycie i szyja trzyma ,pessar okej,dzidzia rosnie ksiązkowo i ...nie grozi mi nagły poród:)nawet dostałam pozwolenie na pochodzenie czasem po domu,oczywiście bez przesady. Jestem dzis taka szcześliwa że aż trudno mi powstrzymać te emocje:)moje marzenie powoli sie realizuje pozdrawiam
|