Juz po operacji. Trwala 3h. Mała leży na OIOMie. Mówią, że to wynika nie tyle z wielkiej konieczności, tylko bardziej jej bezpieczeństwa ze względu na to, że to noworodek chcą ją mieć pod stałą obserwacją... A więc po operacji lekarze powiedzieli, że ich zdaniem to coś co blokowało jej wypróżnienia na ich oko nie wygląda na sprawę złośliwo-nowotworową, ale oddali wycinek do badania histo-pat. Każą czekać na wyniki. Ale podobno im to wygląda tak jakby torbielowato. Byliśmy Niunię zobaczyć po operacji. To kolejny widok po widoku Radzia na OITNie którego nie zapomnę do końca życia... Popodpinana pod sprzęty wyglądała identycznie jak Radziuś. Czułam jakbym się cofnęła w czasie o te 3 lata :((( Drżę na samą myśl tego co mogło i może się wydarzyć... Bidulka bardzo się nacierpiała, a i sporo cierpienia przed Nią a ja nic nie mogę zrobić - masakra jakaś!! Byle teraz już tylko było lepiej! Dzięki za słowa otuchy, modlitwy i za każdy wyraz tego, że jesteście z Nami! Ewelina, Mama Aniołka Radzia ur. 18.07.2011r. zm. 19.07.2011r. Kocham Cię Synio :* http://www.naszkochanyradzio.pamietajmy.com.pl ...i Mili 06.08.2014 ♥