Hej Iwonko! No powiem Ci szczerze, że na tym etapie czuję już zmęczenie... ;) Nie będę mówić, że nie bo bym okłamała :D Ale jakoś dajemy radę! We wtorek przyjeżdża już P. więc nie możemy się doczekać bo ponad 2 miesiące był w pracy i tęsknimyyyy niesamowicie :) No i nie ukrywam, że będzie lżej z obowiązkami domowymi, bo część zupełnie naturalnie przejdzie na Niego - ja już zamierzam się nie przemęczać, mamy w końcu 36 tydzień! 18 lipca (urodzinki Radzia - akurat tak nas lekarz zapisał) kolejna wizyta no i już poznamy termin cięcia... Bardzo się cieszę, ale też bardzo się boję :) Po urodzeniu Małej, P. będzie z nami jakieś 3,5 tygodnia i ucieka do pracy... Co prawda dziadkowie deklarują pomoc, ale mimo wszystko przeraża mnie ta perspektywa... Boję się najzwyczajniej w świecie, że sobie nie poradzę :/ Tak teraz przy końcówce dopadły mnie takie strachy... :)) A jak u Was? Jak Adaśko? Czujesz już zmianę w natężeniu ruchów? Bo ja śmiało mogę stwierdzić, że Mała od jakichś 2 tygodni ma już zmniejszoną ruchliwość. Wiem, że to normalne ale i tak każdy dłuższy okres bez ruchów przyprawia niemal o palpitacje serca... Byłaś już u tej lekarki porozmawiać w sprawie cc? Jeżeli tak to jak sprawa wygląda? Daj znać! Pozdrowionka cieplutkie ślę :* Ewelina, Mama Aniołka Radzia ur. 18.07.2011r. zm. 19.07.2011r. Kocham Cię Synio :* http://www.naszkochanyradzio.pamietajmy.com.pl ...i Mili 06.08.2014 ♥
|