ja zawsze gubiłam kilogramy w stresie...tym razem tylko przez chwilkę waga mi leciała...potem zatrzymała się i tak została...niestety Hyziek nic ze mnie nie wyciągnął i zostawił mi to co nagromadziłam w ciąży...a przytyłam w niej ok 16 kg więc górna granica normy teraz startuję z 8 kg "zapasu" z poprzedniej ciąży więc spodziewam się że po niej będzie co zrzucać ;-) ale to wszystko mało ważne...byle maluch był zdrowy
iwona123 napisał(a): > Ojej to na prawdę malutko:)
> Myśle,że swoje też robi stres, bo podobno od stresu się chudnie Ewa, Mama Hyzia ur.zm.(+30.09.13), Julii, Bartusia ur. 09.09.2014 i małego Człowieczka pod sercem
|