Ciesze sie ze u Was ok :) niech dzieciątko zdrowo rosnie :) Nerwy bedziesz miec do konca ciazy, nie ma co sie oszukiwać. Ale będą momenty ze od tchniesz z ulga, np. po badaniach prenatalnych. Ja cala ciaze balam sie o dziecko. Teraz, jak Pola jest z nami tez sie o nia boje. Taka karma ;) A co do rozpowiadania o ciazy, to u mnie tesciowa puscila info w obieg, mimo naszych próśb i uzasadnienia ze zwyczajnie sie boimy. Ona tego powaznie nie potraktowala i powiedzialam jej ze sprawila mi przykrość tym, ze choc nie rozumie czemu to tajemnica to niech uszanuje. Przed Pola stracilam trójkę dzieci ale dla niej to żaden argument nie byl. Ludzie juz tacy są - nie przeżyją - nie zrozumieją (bron Boże nikomu nie zycze).
Aniołek Adaś (*+ 27.05.2010 r. 38tc) Aniołek (+21.12.2011 r. 9tc) Aniołek (+29.09.2012 r. 10tc) Pola (*27.11.2013 r. 39tc)