Cieszę się, że taka radość z tej Waszej córci. Te zazdrości po czasie miną, u nas zaczęły się jak młodszy skończył roczek i dorwał się do tych samych zabawek, a skończyły się... po trzech latach :-) w między czasie przybierały jedynie różną formę. Niech się dziewczynki szczęśliwie chowają. Wszystkiego dobrego życzę.