Re: 3..2..1...zaczynam ! - strachy małe i duże | Hits: 327 |
|
KarolciaiJa  
05-07-2013 00:16 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony] [Rozwiń temat] [Subskrybuj]
|
Agnes - dzięki że pytasz :) a wiesz, bywa różnie. Wybraliśmy się na tygodniowy wyjazd nad morze, ze wszelkimi możliwymi środkami ostrożności. W sobotę wracamy i teraz już zostaję pod kloszem. Kurcze boję się chwilami niesamowicie. Ostatnio zrobiło mi się w nocy wilgotno w dolnych partiach i leciałam jak szalona badać papierkiem lakmusowym czy to nie wody płodowe. 27 tydzień absolutnie nie gwarantuje urodzenia zdrowego maluszka i świadomość tego jest straszna. Chwilami jest cudownie, a 3 minuty później odganiam panikę. Ruchy małej to prawdziwe błogosławieństwo, pokochałam ją bardzo i tak samo mocno boję się ją stracić. A co u ciebie, wszystko dobrze? Pozdrawiam! ________________________________ Karolinka 27.10-27.11.2010 (32tc). Jest taka cierpienia granica,za którą się uśmiech pogodny zaczyna. siostrzyczka Martynka, 05.10.2013,39 tc Madzia 15.09.2016 kolejna jesienna siostrzyczka, 38 tc
|
|