Nefre moja porzyjaciolka od 15 lat, od marca widziala sie ze mna dwa razy, ostatnio jak proponowalam kilkakrotnie spotkania ciagle nie miala czasu, mowie do niej - powinnas byc przy mnie po tej stracie, a Ona, ze nie ma czasu z nikim sie spotykac nawet z innymi znajomymi, bo praca, bo dzieci, wiec nie kontaktuje sie z Nią, z mojej strony moje kolezanki "wspolczuja" i to wszystko, czesciej nawet na fb odezwa sie dalsze znajome ktore proponuja kawe. Ale najlepszy kontakt mam z dziewczynami/ żonami kolegów mojego męża. On ma mała rodzine, ale przyjaciol kolegow takich ze o 3 w nocy przyjechaliby jakby bylo potrzeba, ciesze sie z przyjazni z ich kobietami, ale ciezko mi myslec, ze wszystkie znajome z mojej strony mnie opuscily, a bylo ich tak wiele na moim weselu....
Szymon ur/zm 20.03.2012 - 38 tc www.zawszepamietam.blog.pl
|