Dzisiaj byłam na wizycie, córcia się ładnie rozwija :) Waży 700g :) Ze mną też wszystko ok, szyjka twarda, długa, krwawień/plamień ani śladu na szczęście. :) No i w przyszłym miesiącu czeka mnie tydzień w szpitalu. Lekarz chce żebym ten 30 tc (tydzien w którym straciłam Zuzię) przeleżała w szpitalu, żebym była cały czas monitorowana, no i chce mnie przebadać na wszystkie możliwe strony. Cieszy mnie to, bo strasznie się obawiam tego feralnego 30 tygodnia. Kinga mama Aniołka Zuzi *+ 19.05.2011 (30tc) i wyczekanego cudu Łucji *08.03.2013
http://www.zuziagolda.pamietajmy.com.pl/
|