niaguska napisał(a): > Wera mam pytanie, jaki jest Twoj stosunek do Lusi wzgledem Helenki i odwrotnie? Tak bardzo sie boje porownan lub ich braku jesli bede miala kiedys ziemskie dziecko. Jak patrzy sie na zdrowe dziecko wiedzac ze ma brata/siostre Aniolka?
W odpowiedzi powiem Ci że samo mi to przyszło choć właśnie też się obawiałam że będę porównywać... Lusia jest odrębną istotką, nie jest Helenką i nigdy nie będę od niej wymagać tego żeby nią była... W zasadzie nigdy też nie przekonam się jaka Helenka by była ponieważ jej z nami nie ma, nigdy też nie nabroi, nie zezłości mnie, nie będzie płakać, nie powie kocham Cię mamo...dlatego zawsze będzie ideałem. Kiedy w jakiejś sytuacji wpada do mojej głowy myśl że Helenka byłaby np grzeczniejsza to po chwili jest druga że nie wiem tego przecież bo ona nie żyje. Myślę że takie porównywanie byłoby krzywdzące dla żyjących dzieci i ze wszystkich sił staram się tego nie robić. Mam ogromną radość z patrzenia na moją zdrową córkę i codziennie będę Bogu za nią dziękować. Często też martwię się o nią, kontroluję gdy jest pod czyjąś opieką, myślę że bardziej niż "normalni" bez obciążeń rodzice. Natomiast Helenka jest w moim sercu, zawsze będzie mi jej brakować, mimo to staram się niczego sobie nie wyobrażać. Jest to trudne bo chciałabym mieć je dwie koło siebie i już zawsze będzie mi jednego dziecka brakować. Myślę że w przypadku posiadania dzieci tej samej płci jest troszkę trudniej bo zawsze będą się pojawiać powody do rozmyślań... Na podforum rodzicielstwo jest post na ten temat
Dodam że Lusia chodzi z nami na cmentarz do Helenki, gdy podjeżdżamy pod bramę woła że przyjechała do Helenki, zna już drogę nad jej grób, mówi że ma "siostrzycke Helenke", na pożegnanie mówi papa Helenka i posyła jej buziaka... mama Aniołka(25.04.2005r. 8tc) Helenki ur-zm.25.03.2009r.36tc Iskierki(20.02.2012r. 7tc) i ziemskiej trójeczki
|